
Codzienną stylizację uzupełniaj o uśmiech
Jak ja lubię to powiedzenie! Nigdy nie jesteś do końca ubrana jeżeli nie masz na sobie uśmiechu. Tak, tak…Czasami wydaje nam się, że piękny makijaż, modne ubrania, starannie dobrane do całości looku dodatki, załatwią sprawę i będziemy NAJ! Najpiękniejsze, najmodniejsze, najzgrabniejsze, najbardziej powabne i tak dalej naj…naj…naj… A guzik z pętelką! Nie o to chodzi. Stety a może niestety. Jeżeli nie stać nas na zwyczajny, codzienny, serdeczny uśmiech do siebie i drugiego człowieka, to wszystko inne wygląda na nas tylko karykaturalnie. Bo piękno rzeczy, którymi lubimy się często otaczać, gryzie się z brzydotą naszego nastawienia i naszego humoru. Nie mówię tu o sztucznym, przyklejonym uśmiechu, tylko o geście, który wyraża setki pozytywnych słów oraz emocji. Tak niepozorna rzecz jak uśmiech, może podarować komuś niezapomniane chwile, pocieszyć go, dodać otuchy, uradować, poczuć się przez moment kimś w pełni akceptowanym i kochanym. Pamiętajmy o tym ubierając się kolejnego dnia rano. Popatrzmy w lustro i po nałożeniu makijażu oraz uczesaniu włosów, dopełnijmy całość promienistym, szczerym i pogodnym uśmiechem do samych siebie, a w ciągu dnia podarujmy go co najmniej jednej osobie.
Uśmiecham się do Was serdecznie i życzę, by od tej chwili Wasz codzienny outfit, wasze stylizacje, były kompletne za sprawą dodania do nich najważniejszego elementu, o którym dziś postanowiłam Wam napisać.
?
?
?
☺️
“Nigdy nie jesteś do końca ubrana, jeśli nie masz na sobie uśmiechu.”

