Codzienna pielęgnacja antystarzeniowa -

Co powinno być codzienną misją kobiety, która chce być młoda, piękna i zdrowa na długie lata? Oczywiście ustalenie odpowiedniego, dziennego planu działań. Rok składa się z 365 dni (przęstępny z 366). To aż 365 dni wdrażania misternego planu i całej strategii walki z potencjalnymi zmarszczkami. Uwierz mi, że nie mają szans na powstanie, bądź pogłębianie się, jeśli przeanalizujesz wszystkie potrzeby Twojej skóry i zadbacz o jej odpowiednią pielęgnację. Musisz także pamiętać, że skórę masz na całym ciele , dlatego młoda powinna nie być tylko twarz, ale szyja, dekolt, ręce i pozostałe elementy, które może na co dzień nie są odkryte, ale miło pochwalić się ich pięknym wyglądem w sezonie letnim.
W tym poście opiszę dodatkowo poranny rytuał zabiegowy i kosmetyki, jakich używam.

RANO:

myję twarz żelem micelarnym Allverne Nature’s Essences (koszt około 18 zł) przy użyciu sylikonowej szchoteczki do twarzy z firmy AVON (koszt około 9 zł) lub KillyS (koszt również około 9 zł) – efekt —> dokładniejsze mycie, masaż, pobudzenie mikrokrążenia.
tonizuję płynem micelarnym firmy Lirene Dermoprogram – ultra – nawilżający z morską algą (koszt około 18 zł)
nakładam krem pod oczy i na powieki AVON ANEW VITALE Visible Perfection (koszt około 25 zł) – mi osobiście bardzo pasuje, daje świetne efekty, ale słyszałam opinie, że piecze w oczy. Dlatego jeśli masz wrażliwą okolicę oczu, albo jesteś alergikiem – nie stosuj go. Polecam Ci za to mój żel ze świetlikiem FLOS’LEK (koszt około 10 zł) —> świetlik przepięknie rozświetla okolicę oczu, dodając młodzieńczego blasku i niweluje zmęczenie objawiające się podkrążonymi oraz opuchniętymi oczami.
stosuję krem do twarzy lekki nawilżający (zmieniam często marki i testuję różne produkty, z różnych półek cenowych – okazuje się, że polskie firmy mają bardzo dobre kosmetyki, nie zawierające tyle szkodliwej chemii), w zimie krem dobieram do zmiennych czynników atmosferycznych, bardziej tłusty na policzki. Jeżeli masz cerę mieszaną bądź tłustą i tak nawilżaj, bo kremy matujące u mnie na przykład powodują jeszcze większe wydzielanie się niechcianego sebum. W ciągu dnia możesz zmatowić skórę bibułkami matującycmi, bądź pojedynczą warstwą zwykłej chusteczki higienicznej.
maluję rzęsy bazą Eveline Cosmetics 8w1 Total Action (koszt około 17 zł), będącą również odżywką i kompleksowym kosmetykiem regenerującym. Czekam chwilę i nakładam tusz do rzęs.
na szyję i dekolt nakładam obecnie BINGOSPA KREM NA SZYJĘ I DEKOLT Z KOLAGENEM I ALGAMI (cena około 35 zł)
ciało po wymyciu balsamuję albo basamami antystarzeniowymi, jak np. AVON Skin So Soft “pielęgnacja młodości” (koszt standardowy około 18 zł), bądź wybieram sera wyszczuplające, ujędrniające i modelujące z firmy EVELINE COSMETICS Slim Extreme 4D Professional (koszt około 19 zł). Oczywiście nie wierzę w magiczne spalenie tkanki tłuszczowej, ale pięknie ujędrniają skórę, wygładzają ją i napinają, a o to nam przecież chodzi ;).
zęby myję ukochaną pastą wybielającą i odbudowującą szkliwo LACALUT White (koszt około 16 zł).
na koniec kremuję dłonie kremem ZIAJA Kozie Mleko – kocham jego zapach! Na zimę jednak potrzeba bardziej gęstego i odżywczego kremu, tu sprawdzają się świetne kremy do rąk z AVON (od około 5 zł po 9 zł – w zależności od promocji), bądź Neutrogena (koszt od około 10 do 16 zł w zależności od rodzaju).

W kolejnym z postów przedstawię wieczorny rytuał i kosmetyki, których używam. 🙂 Każda z nas ma ulubione i sprawdzone produkty – moje nie muszą być dobre dla Ciebie. Chodzi tu głównie o nawyk systematycznego ich stosowania. Żeby coś działało i przynosiło zamierzone efekty, musisz tego regularnie używać, każdego dnia 2 razy dziennie. Zmarszczki powstają od powolnego “wysychania” naszego organizmu. Dostarczaj odpowiednich składników od zewnątrz i od wewnątrz, a spowolnisz znacznie ten negatywny skutek upływającego czasu…